Pędzel trafił do fundacji z powodu wypadniętego jelita. Został zoperowany, zaszczepiony, odrobaczony. Dostał w prezencie drugie życie. Takie trochę pieskie... bo smutne. Teraz szuka domu - kogoś kto pokocha słodziaka z pędzelkiem na ogonie. Jest cudownym kociakiem. Takim do głaskania i zabawy. Odwzajemnia uczucia po swojemu – mruczeniem. Skrzywdzony przez życie szybko odbudowuje zaufanie i stał się maskotką do przytulania, a jest co przytulać, bo futerko ma mięciutkie jak puszek. Uwielbia wskakiwać na łóżko i być drapanym po brzuszku, a to przecież dowód na ogromne zaufanie do człowieka. Zdobył akceptację kota rezydenta do tego stopnia, że Pędzelek ma pomocnika w czyszczeniu futerka. Akceptuje inne koty, nie przeszkadza mu ani wspólna miska ani kuweta, ale nie jest mu potrzebne towarzystwo inne niż człowiek. Pędzel nadrabia stracony czas i wyjada wszystko, co dostanie. Zdecydowanie nie jest to kot wybredny. Czeka na dobre serce człowieka. Może spotka kogoś, kto udowodni, że kochając bezbronnego kotka zyskuje się miłość bez żadnego ale - taką na zawsze.
Zaloguj się by zgłosić nieprawidłowości w ogłoszeniu.
Ogłoszenie ważne do dnia: 29.04.2018.
Odsłon strony ogłoszenia: 387.
Numer ogłoszenia: 9420.